Informacje

  • Wszystkie kilometry: 32747.13 km
  • Km w terenie: 3204.40 km (9.79%)
  • Czas na rowerze: 64d 10h 06m
  • Prędkość średnia: 21.18 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tuannika.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 31 sierpnia 2014 | Uczestnicy

Marcinka PT jako widz


Taki oto w oddali widok na zamglony Tarnów. Jeszcze półzmrok spowodował że zdjęcie jest mega niewyraźne. Rano kościółek a później jazda na Puchar Tarnowa. Na miejscu byłem tuż po 9 więc jeszcze mały ruch na trasie, przejechałem połowę trasy i wróciłem na bruk, w między czasie mijali mnie Jarek Miodoński i Piotrek Zając z Bieniasz Bike Team. Pokręciłem się po okolicy spotkałem kilka znajomych twarzy ale nadal nie mogłem dostrzec Dawida. Oglądałem wyścig juniorów i juniorek kiedy na horyzoncie pojawił się Leszek z Dawidem, zjechałem z nimi w dół pod samochód i gdy Dawid rozkładam rower a Leszek przygotowywał się do startu ja zauważyłem brykającego kotka i na nim skupiłem swoją uwagę.

http://app.endomondo.com/workouts/400374707/412152...


Podszedłem bliżej, kot skakał i gonił za liśćmi, gdy go zawołałem położył się na plecach i zaczął dotykać mnie łapami i jednym susem skoczył mi na rękę i zaczął za nią skakać, gdy go chciałem złapać odskakiwał, ostatecznie z powrotem wrócił do gonienia za liśćmi a ja wyjąłem telefon i chciałem podejść i zrobić mu zdjęcie z odległości na jaką mnie dopuści i się udało :D



Dawid gotowy, Leszek tak samo, Dawid do pracy Leszek na rozgrzewkę, mnie w spadku zostały dwa rowery i spokojnym spacerkiem idę w stronę startu. Opieram rowery o słup i przyglądam się kolejnym kolarzom, na rozgrzewce, na trasie wszystkim, coraz więcej znajomych twarzy. BikeBrothers Oshee Team, Gomola Trans Airco, Bieniasz Bike Team, Sokół Tarnów wszyscy zjawili się na tych zawodach. Mastersi przygotowują się do startu, to ja idę na zakręt zostałem poproszony o pomoc przy podawaniu bidonu Darkowi Dudzińskiemu. Czas mija przyjemnie bo dzielimy się emocjami z długich wypraw z Tomasz Żołądź (słabo u mnie z ortografią więc wolałem nie odmieniać :D ) . W trakcie wyścigu przychodzi Dawid i zabiera swój rower na rozgrzewkę, a ja nadal na posterunku z bidonem. Po wyścigu zjechała się spora grupa i zatrzymała się koło nas, lada chwila startują Dawid, Olek, Piotrek i wielu wielu innych z Orlików i Elity. A ja w planach mam przemieszczać się po trasie jakby ktoś coś potrzebował i oczywiście liczyć im pozycje w miarę możliwości. Na kostce ruszyli jak zwykle ile siły w nogach, jak tylko myknęli koło mnie podjechałem trochę do góry gdzie trasa zjeżdżała w dół i kolarzy czekał techniczny zjazd i zakręt na wilgotnej trawie. Nagle pojawiły się dwie rakiety Bieniasz Bike Team liczę osobno Orlików i Elitę aby powiedzieć chłopakom pozycje, pierwszy przyjechał Dawid na 4 pozycji, Piotrek na 6 a Olek na 4 w swojej kategorii. Zmienić miejsce czy nie? Zostaje na kolejne kółko, czekam koniec pierwszego kółka na zakręcie kostki, wypadają pierwsi wypatruję Dawida ale niestety go nie widzę, jest Piotrek chyba 5, jest Olek 4 i w końcu pojawił się Dawid na 7 pozycji. Znowu podjeżdżam w górę popatrzeć na zjazd, przejeżdżają w podobnej kolejności, no to sus na łąkę. Stanąłem na łące i liczę stoperem Olkowi stratę do 3 lokaty, oraz pozostały podaje pozycje, przejechali już sporo zmęczeni a do połowy dystansu jeszcze długa droga, Piotrek mówi mi ze leżał :D w sumie widać na rękach i nogach ślady. Podjechałem za nimi łąkę i wskoczyłem w las na nawrót, oparłem rower o drzewo i liczę przejeżdżających kolarzy Olek ma już 40 sekund straty, więc dobrze nie jest, nadjeżdża Piotrek woła z daleka o wodę bo zgubił bidon, udało się sprawnie dokonać tankowania, wszystko odbyło się w trakcie jazdy bez wpływu na tempo jazdy.



Dawid mówi że złapał już niezłą bombe, w sumie Piotrek też mówił że jedzie żeby przetrwać bo noga nie daje tak jakby tego chciał. Bez wody to nie jazda, zjeżdżam na łąkę podać mu jeszcze raz bidon, na podjeździe, Olek na łące ma już tylko 30 sekund straty, ciekawe czy da radę dojść 3 miejsce, Piotrek się śmieje że mam słodziutki ten napój w bidonie :D Szybko wróciłem do lasu lecz, bidon nie był już mu potrzebny bo został mu już dostarczony jego na trasie. Wtedy straciłem już rachubę kto za kim jedzie i którą ma pozycję, stawka tak się rozciągła, 3 grupy zawodników były na trasie , numery koło 30 , numery ponad 120 oraz takie powyżej 220, tak porozrzucane że z trudem ogarnąć można było sytuację, według przejściowych obliczeń Olek miał już minutę straty, Piotrek jechał już na 4 miejscu, a Dawid 6 bądź 7 ale pewności nie miałem udało się że nie został zdublowany, zauważyłem że za Olkiem już nikt z kategorii nie jedzie w zasięgu 3 minut, Dawid na ostatnie kółko został wpuszczony jako ostatni więc skorzystałem z okazji i też wjechałem na kawałek trasy i pokręciłem się po okolicy ścieżkami wyścigowymi.

Po koronacji zwycięzców oraz losowaniu nagród każdy udał się w swoją stronę, ja do domu przez las, Dawid z Olkiem do Piotrka.
  • DST 9.56km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 8.56km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1229kcal
  • Podjazdy 398m
  • Sprzęt Specialized Hardrock
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
a bo to wszystko musi być zaraz takie czarne albo białe?
Pozytywne, nagatywne:)?


Koronacja to jednak zawsze kojarzyła mi się z wydarzeniami opisywanymi głownie w książkach do historii, więc jak pierwszy raz usłyszałam od pewnej osoby.. to się uśmiałam.
Myślę jednak, że ona użyła tego słowa kompletnie nieświadomie.
Ty jak widzę - przemyślałeś sprawę:)
Lemuriza1972 - 19:40 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj
Aż nie wiem czy dołączyłem tymi słowami do grona pozytywnych czy negatywnych osób?
Nie bardzo wiem skąd słowo dekoracja, dekorować można wnętrze, dekorowanie to jakby wzbogacanie, a wręczając odznaczenia za przejechany wyścig prędzej to jest koronacja zwycięzców, przynajmniej ja sobie tak to tłumaczę.
Za to kotem mnie jeszcze później odwiedził i chciał pić wodę z bidonu :D
Tuannika
- 19:24 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj
Słowo "koronacja"... dobre.
Kiedyś je już słyszałam w odniesieniu do dekoracji, ale kto inny był autorem:)
lemuriza1972
- 15:53 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hater
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl