Informacje

  • Wszystkie kilometry: 32747.13 km
  • Km w terenie: 3204.40 km (9.79%)
  • Czas na rowerze: 64d 10h 06m
  • Prędkość średnia: 21.18 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tuannika.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 30 sierpnia 2015

Wyścig w Pleśnej

Zdecydowałem się w niedziele wystartować w wyścigu rozgrywanym na terenie pobliskiego Wału. Trasa liczyła koło 19 kilometrów Pleśna-Rychwałd-Lubinka-Rzuchowa-Pleśna głównymi drogami. Przede mną 6 okrążęń przy towarzyszącym upale. Koło 9 wyjechaliśmy z Dawidem do Pleśnej, pod Urzędem Gminy odbywały się zapisy, on miał już z wczoraj numerek ja musiałem się zarejestrować. Przypiąłem numerek i pokręciłem trochę po okolicy, czekając na start do którego było ponad 30 minut. W naszej grupie około 20 osób, ustawiamy się na kresce odliczanie i start. Od razu pod delikatną górkę, peleton zaczął się delikatnie formować, nikt nie chciał odpuścić na przód od razu wysunęli się faworyci, a ja próbowałem trzymać się w peletonie. Momentami wyżej momentami niżej lecz w kontakcie, między 6-10 miejscem. Dopiero przy kolejnej próbie zerwania peletonu koło kościoła na Rychwałdzie puściłem koło i zostałem z reszta grupki, tylko 5 osobowa ekipa pognała szybciej wraz za Dawidem, a ja musiałem złapać drugi oddech, niestety powoli zacząłem tracić dystans do drugiej grupki, szybko ich jednak doszedłem na zjeździe do Rzuchowej, chciałem nawet odskoczyć, jednak to już było dla mnie za dużo i doszli mnie na wjeździe do Pleśnej, tak więc przez linię start/meta przejechaliśmy 6-7 osobową grupą. Z kolejnym kilometrem było coraz gorzej, gorąc dawał o sobie znać, pić nawet tak się jeszcze nie chciało, co nie było czym oddychać. Na drugim kółku po raz kolejny odrabiam straty na zjeździe jednak już nie dospawałem do grupki przede mną. Kolejne kółka to już samotna jazda i walka z upałem i podjazdem. Na końcu 4 pętli uzupełniam bidony pod szkołą  w Rzuchowej stoją rodzice oraz Marcin z Maćkiem a wcześniej Krzysiek z Koszyc. Marcin z Maćkiem ruszyli ze mną na kolejną pętlę, śmiali się że nieźle już zamulam, ale cóż trochę już dziś przejechałem i zmęczony jestem. Na końcu prostej na Rychwałd dostrzegamy ktoś się wyłonił  zza zakrętu ale to chyba nie Dawid bo biały gość. Na dojeździe do krzyżówki Rychwałd, dostrzegamy Dawid z gościem w czerwonym stroju zbliżają się do nas, oddaje pełny bidon Dawidowi i zostałem jechać swoim tempem Marcin z Maćkiem pognali za tą dwójką. Na krzyżówce na Lubince Maciek jednak zaczekał na mnie bo tamci mu uciekli. I tak razem dojechaliśmy do mety. 5 kółek zaliczonych, nie chciało mi się już 6 kręcić jak już dubla zaliczyłem. Teraz chłodzenie się w cieniu, oj gorąco. Dekoracji nie opisuję bo nie ma czego, to trzeba było zobaczyć :d CYRK :d Powrót szerszą ekipą do Kłokowej i stamtąd z Dawidem już do domu z odwiedzeniem sklepu. 

https://www.endomondo.com/users/4121522/workouts/5...

  • DST 113.49km
  • Czas 04:14
  • VAVG 26.81km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Kalorie 5580kcal
  • Podjazdy 1832m
  • Sprzęt HARD ROCX ROADRIDE 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl