Wigilijnie
Wigilijny trening szyderców udany. Pogoda piękna 6-10 stopni, 4 osobowa ekipa Kolos, Obcy, Labu i Ja. Było trochę blotka, liści, kamieni, asfaltu oraz gałęzi. Nie obyło się również bez niespodziewanych przypadków, na początek Mirkowi brakło powietrza w amortyzatorze, po podjeździe zauważyliśmy że jesteśmy pod ciągłym nadzorem Gomoli, ich szpiega zdemaskowaliśmy w okolicach zamku później zostałem zaatakowany przez szkło i straciłem powietrze na przedniej osi. Po tych przygodach Staszek poczuł że musi już wracać do domu, praca czeka. Po rozstaniu z Obcym mężczyźni udali się na polowanie, jednak na 4 sarenki żadna nie stała się naszym łupem. Ostatecznie posililiśmy się na Kokoczu przy ostrych poduchach wiatru zdecydowaliśmy się na powrót.
Powrót szybki w kierunku domu oraz myjka pod drzewem. Dzięki za ciekawy wyjazd późną jesienią.
Wesołych Świąt
http://www.endomondo.com/workouts/279212015/4121522
- DST 48.89km
- Teren 10.00km
- Czas 02:58
- VAVG 16.48km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3185kcal
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj