Sobota MTB
Dzisiaj tradycyjnie Mirek czeka przy szlabanie z rodzinką. Liczna się znowu zjechała, komarki, komarzyce, komary i dziadki komary cała populacja. Gdy już ruszyliśmy zostali nieco z tylu ale czekać nie będziemy. Dawid podbudowany ostatnimi tripami najchętniej to był obskoczył Liwocz, Jaworzynę i po drodze Jamną.
Ale dziś zmiana terenu na bardziej nad morski klimacik. Piaseczek trochę wody piękne lasy, zapach bzów i komarów cały ruj. Z kilometra na kilometr było ciężej ale w granicach tolerancji. Tempo chłopaki narzucili dzisiaj szybciej niż przeciętne. Obyło się bez poważniejszych wywrotek, a co najważniejsze tym razem na rowerze wróciłem z Soboty MTB nie tak jak ostatnio bez powietrza na tylnej osi. Dziś tradycyjna trasa na Czarną, Mirek miał problemy z kilkoma podjazdami ale razem podołaliśmy wyzwaniu. Szybko w miłej atmosferze a co najważniejsze dla zdrowia.
/4121522
Ale dziś zmiana terenu na bardziej nad morski klimacik. Piaseczek trochę wody piękne lasy, zapach bzów i komarów cały ruj. Z kilometra na kilometr było ciężej ale w granicach tolerancji. Tempo chłopaki narzucili dzisiaj szybciej niż przeciętne. Obyło się bez poważniejszych wywrotek, a co najważniejsze tym razem na rowerze wróciłem z Soboty MTB nie tak jak ostatnio bez powietrza na tylnej osi. Dziś tradycyjna trasa na Czarną, Mirek miał problemy z kilkoma podjazdami ale razem podołaliśmy wyzwaniu. Szybko w miłej atmosferze a co najważniejsze dla zdrowia.
/4121522
- DST 68.06km
- Teren 20.00km
- Czas 03:19
- VAVG 20.52km/h
- Kalorie 3614kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj