Sobota, 6 grudnia 2014
INDOOR UPHILL-BIKER SPORT!
No nie poszło, start z ogniem koło 95 km/h a później zdechnięcie na podjeździe i wspinaczka 20 km/h :D
miejsce 7 na 20 osób startujących i dostanę bidon do kolekcji.
http://app.endomondo.com/workouts/445220964/412152...
- DST 2.60km
- Czas 00:04
- VAVG 39.00km/h
- Kalorie 83kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt HARD ROCX ROADRIDE 50
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
hehe a to widzę masz szczęście do nich :)
Z dziwnych sytuacji bidonowych mam jedną: Na Słowacji na zjeździe mi sam z siebie wyleciał jeden wprost pod koło (65km/h). Myślałem, że opona wydupiła. O mało mnie nie położyło i Szymka jadącego kawałek za mną :P
Pytałem o kolekcję bo sam zacząłem zbierać w tym roku bidony. Kilka udało się zdobyć na KWK w Maju, a kilka kupiłem przy okazji innych zakupów. Kilka nawet dostałem i tak powstała 11 elementowa kolekcja, którą mam nadzieję powiększać :)
Mają swoją specjalną półeczkę w pokoju nad kompem :P
http://s8.postimg.org/v6wtslw0l/1418166362638.jpg
piotrkol - 21:57 piątek, 12 grudnia 2014 | linkuj
Z dziwnych sytuacji bidonowych mam jedną: Na Słowacji na zjeździe mi sam z siebie wyleciał jeden wprost pod koło (65km/h). Myślałem, że opona wydupiła. O mało mnie nie położyło i Szymka jadącego kawałek za mną :P
Pytałem o kolekcję bo sam zacząłem zbierać w tym roku bidony. Kilka udało się zdobyć na KWK w Maju, a kilka kupiłem przy okazji innych zakupów. Kilka nawet dostałem i tak powstała 11 elementowa kolekcja, którą mam nadzieję powiększać :)
Mają swoją specjalną półeczkę w pokoju nad kompem :P
http://s8.postimg.org/v6wtslw0l/1418166362638.jpg
Może źle się wyraziłem. Historia moich bidonów jest długa i tajemnicza. Żaden w normalny sposób nie zakończył swojego żywota. Dlatego kolekcja dziwnych bidonów wzrośnie.
1) gdy wypadł na prostej drodze urwał się dziobek.
2) na jednym wypadzie się zgubił i po 2 dniach go znalazłem, później pękną gdy wpadł pod koło, zalepiony nadal służy
3) służył dzielnie ale zapomniałem o nim i zostawiłem na Rynku w Tarnowie lecz już nie odnalazłem
4) się zobaczy :D
Tuannika - 20:14 piątek, 12 grudnia 2014 | linkuj
Komentuj
1) gdy wypadł na prostej drodze urwał się dziobek.
2) na jednym wypadzie się zgubił i po 2 dniach go znalazłem, później pękną gdy wpadł pod koło, zalepiony nadal służy
3) służył dzielnie ale zapomniałem o nim i zostawiłem na Rynku w Tarnowie lecz już nie odnalazłem
4) się zobaczy :D
