Informacje

  • Wszystkie kilometry: 32747.13 km
  • Km w terenie: 3204.40 km (9.79%)
  • Czas na rowerze: 64d 10h 06m
  • Prędkość średnia: 21.18 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tuannika.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 29 marca 2015

Na pagórki

12:30 zjazd do Tarnowca tam czeka Złociutki na czarnej błyskawicy. Chwilka oczekiwania na Olka i możemy ruszać, dobrze że na początku mogę dać zmianę bo później to bywa już ciężko, tak więc dojeżdżamy do Pleśnej i trochę spuszczam z tempa rozmawiając z Marcinem. Wiaterek trochę mąci ale jest względnie ok. Pleśna to zła miejscówka Olek z Dawidem skręcają pod kościół a to się zawsze źle kończy, Marcin już cos marudzi pod nosem, ale jechać trzeba, tamci odskoczyli do przodu a my z tyłu kontrolowaliśmy przewagę aby za bardzo się nie powiększała nagle patrzymy Olek prawie zjechał do rowu  wyprzedzając Dawida wołam do Marcina żebyśmy zrobili to samo :D Ale nie dał się przekonać. Na szczycie oczywiście na nas czekają, narada gdzie jechać bo Staszek kręci przez Pleśną na dole tam skąd przyjechaliśmy, gdy okazało się że jest już w Tarnowcu skończyliśmy rozmowę i ruszyliśmy za Dawidem. W dół to bardzo lubię ale zawsze później jest niestety ciężej i tak było tym razem, podjazd wymagający ale tylko na krótkim fragmencie stękamy z Marcinem. Zjazd drogą koło sklepu oj sporo piasku i kamieni jadę zachowawczo nawet za bardzo :D Później kolejny podjazd na Lubinkę, tym razem puściliśmy już ucieczkę, Marcin robi PIT -STOP zrzucając zbędny balast, a ja kręcę powoli do górki, tam łapię zadyszkę i się zatrzymuję, po chwili ruszamy jedziemy i Dawid dzwoni zaniepokojony czy im nie uciekliśmy lecz byliśmy już tuż tuż. Później na dojeździe do drogi głównej zauważam że Marcin nie ma wkładki do hamulca. Nieowocne poszukiwania i jedziemy dalej. Na kolejny przyjemny podjazd, Marcin na przednim hamulcu stoczył się na dół i mówi ja nie gadam tylko jadę bo siły na dwie rzeczy miał nie będę więc ruszyłem swoim tempem w górę. Na szczycie spotykam Dawida który pyta gdzie Marcin a ja mu na to że Walczy. Więc z Olkiem ruszyli go wspierać a ja zostałem na górze szukać powietrza. Zjazd do drogi głównej i zaczynamy po raz kolejny podjazd tym razem drogą z Janowic na krzyżówkę Lubinki, chłopaki jechali wolno więc szło się za nimi utrzymać, pod koniec gdy zorientowali się co się dzieje przyspieszyli do 24 km/h i nie było co zbierać niestety. Później Rychwał po drodze postój i spotykamy Adama i Piotrka. Zjazd do Łowczowa i podjazd pod Piotrkowice tempem wycieczkowym lecz na więcej nie było sił/ochoty ? Zjazd za Dawidem do Poręby i wspinaczka na Zawadę tym razem już wydaje się płasko i delikatnie. Pod kościołem chwilka rozmowy i każdy pędzi w swoją stronę.



http://app.endomondo.com/workouts/493887856/412152...

  • DST 68.01km
  • Czas 03:07
  • VAVG 21.82km/h
  • VMAX 75.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3405kcal
  • Podjazdy 1393m
  • Sprzęt HARD ROCX ROADRIDE 50
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zeciw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl