Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 1192.37 km (w terenie 239.80 km; 20.11%) |
Czas w ruchu: | 61:01 |
Średnia prędkość: | 19.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.60 km/h |
Suma podjazdów: | 1910 m |
Suma kalorii: | 65809 kcal |
Liczba aktywności: | 29 |
Średnio na aktywność: | 41.12 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
Brzanka
/4121522
- DST 51.20km
- Teren 20.00km
- Czas 02:45
- VAVG 18.62km/h
- Kalorie 2997kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótki event
/4121522
- DST 19.53km
- Czas 00:53
- VAVG 22.11km/h
- Kalorie 1037kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do domu z postojami
Dzień zaczął się tradycyjnie trasa do pracy, z niepewnością przejeżdżałem każdy kilometr a nawet metr. Udało się znalazłem się u celu. W między czasie Dawid wpadł i pożyczył rower na przegląd. Ja mogłem skupić się na książkach. Tuż przed 17 szybki spring na Wałową i Krakowską w celu dostarczenia przesyłek do księgarni. Kolejny cel podróży to BikeBrothers jednak z pustą kieszenią nie pasuje jechać. Zawijam pod świt a tam miła niespodzianka. Z prawej wyjeżdża znajomy KTM z niebieskim plecakiem, po wizycie w Bankomacie razem udaliśmy się w kierunku Mościc, Marcin na Koszycką ja do chłopaków, Marcin szybko dołączył i było swojsko. Po dłuższej chwili w sklepie zjawia się też Krysia, sami znajomi gdzie się tylko ruszysz. Po wizycie ponad 1.5 godzinnej, może pora zawitać do domu na obiad? Ależ skąd ! Telefon do Dawida, wracają z Bieczy i możemy się spotkać w Tuchowie na PIT STOPIE. No to dawaj. Trochę trasa na około ale w planie miałem inna koncepcje spotkania pod Oberżą w Piotrkowicach, wyszło jak wyszło, w drodze powrotnej razem już w 3 osobowym peletonie zakręciliśmy do Zawady. Teraz jak patrze na czas to całkiem niezłe tempo mi wyszło. Są postępy.
/4121522
/4121522
- DST 48.90km
- Czas 02:06
- VAVG 23.29km/h
- Kalorie 2528kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek MTB
Szybko do pracy i jeszcze prędzej na obiadek by zdążyć na meeting. W drodze Dawid upewnia się czy będę na czas. 200 metrów przed domem nagle wystrzał tylnej dętki dziura na 30 cm. Poprosiłem Dawida o pomoc a ja udałem się na posiłek. Dawid mnie informuje że w dętce są już 2 dziury. Mysle nie zdąrze. Ale Dawid dokonał cudu i zaskoczyło. Nawet napęd przestał trzeszczeć :)
Piękna pogoda, ptaszki śpiewają, a krzyżacy koło zamku się gromadzą by pójść z szarżą w kierunku południowym. Tarcze i miecze w dłon i możemy ruszać cel twierdza Zbaraż. Nagły podjazd napędy trzeszczą niczym na polu metalowe miecze. Jazda w miłej i fantastycznej atmosferze z licznymi anegdotami :D Bardziej lub mniej śmiesznymi.
Czego mogłem się już nauczyć. Spinkę trzeba wozić ze sobą inaczej z buta trzeba wracać z Lasu Tuchowskiego. Łatki, pompka, klej, dętka teraz chyba też będą w moim podstawowym wyposażeniu. Pora przejść na zawodowstwo i wozić ten sprzęt ze sobą. Dzięki pomocy koleżeńskiej uczestników podjęli oni próbę ratowania sytuacja ja jednak po kolejnym flaku zrezygnowany wróciłem samochodem do domu.
/4121522
Piękna pogoda, ptaszki śpiewają, a krzyżacy koło zamku się gromadzą by pójść z szarżą w kierunku południowym. Tarcze i miecze w dłon i możemy ruszać cel twierdza Zbaraż. Nagły podjazd napędy trzeszczą niczym na polu metalowe miecze. Jazda w miłej i fantastycznej atmosferze z licznymi anegdotami :D Bardziej lub mniej śmiesznymi.
Czego mogłem się już nauczyć. Spinkę trzeba wozić ze sobą inaczej z buta trzeba wracać z Lasu Tuchowskiego. Łatki, pompka, klej, dętka teraz chyba też będą w moim podstawowym wyposażeniu. Pora przejść na zawodowstwo i wozić ten sprzęt ze sobą. Dzięki pomocy koleżeńskiej uczestników podjęli oni próbę ratowania sytuacja ja jednak po kolejnym flaku zrezygnowany wróciłem samochodem do domu.
/4121522
- DST 59.21km
- Teren 10.00km
- Czas 03:25
- VAVG 17.33km/h
- Kalorie 3715kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 lipca 2013
:)
/4121522
- DST 21.78km
- Czas 01:07
- VAVG 19.50km/h
- Kalorie 1065kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 lipca 2013
Ha
/4121522
- DST 22.02km
- Czas 01:10
- VAVG 18.87km/h
- Kalorie 1109kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 lipca 2013
W deszczu do celu
Co tu dużo pisać spokojna jazda przy kroplach deszczu napierw Bieniash później sprawy służbowe i powrot przez myjkę do domu.
/4121522
/4121522
- DST 18.99km
- Czas 01:03
- VAVG 18.09km/h
- Kalorie 930kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Brzanka Pech Holowanie
Pogoda piękna więc dlaczego by się nie wybrać na rower. Dawid był tego samego zdania i poprowadził peleton dwu osobowy. Najpierw tradycyjnie zjazd łąką do Łękawki, następnie podjazd lasem i zjazd do Karwodrzy. Asfalcikiem pod Trzemesną następnie singielkiem w dół i długi podjazd szutrowy który poprowadził nas pod Stalbomat a stamtąd już tylko główną drogą na Brzankę. Powrót wąskim korytem strumienia :d. Później w kierunku Ryglic do Bistuszowej a tam odbicie w kierunku północnym gdzie Dawid zabrał mnie na nieznany mi szlak. Podobało mi się ułożenie trasy jednak nagle przydarzyła się przygoda której się nie spodziewałem. Zdarzało się już wracać o jednym pedale z Żabna, bez siodełka z Tarnowa, złamać ośkę na asfalcie w Zabłędzy lub kapcia w Kruku. Ale łańcucha jeszcze nie urwałem, w lesie pełno komarów, za dużo, spinki się nie udało odnaleźć przynajmniej całej. Decyzja jedna powrót. Podziękowania dla Dawida który część drogi holował mnie za rękę :) Jak to sam powiedział Justyna trenuje z Opona to on bierze sobie większe wyzwanie. W międzyczasie telefon po Pawła który miał szybko dowieźć zapasową spinkę :D której nie wziąłem ze sobą. I tak po zmroku dotarłem do domu przy pomocy braci Dzięki wielkie
/4121522
/4121522
- DST 49.98km
- Teren 10.00km
- Czas 03:29
- VAVG 14.35km/h
- Kalorie 2452kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Mokro, terenowo i wyczynowo :D
Pierwsze co się rzuca w oczy :d Komu się chce w taką pogodę ruszyć z domu? A jakby inaczej do lasu pora. Trochę błota, gajowy zapomniał wykosić ścieżek w Buczynie, Pokrzywy jak moje koło, ale wybaczamy szlifował formę przed Piwniczną. Dawid prowadzić znanymi mu ścieżkami, ja trzymałem się jak tylko mogłem :D moja tylna oponka dziś już nie do końca domagała w terenie. Kilka kałuż trzeba było na wprost przejechać. Na wale Dawid spłoszył biednego ptaszka który w popłochu uderzył w moja nogę i przefrunął pod rurką nad bidonem. Po wjeździe na asfalt, przejazd płaskim pod Golgotę. To czego się bałem zaczęło się od nowa, ściana prawie pionowa ruszamy bez przerwy :d Pierwsze metry stosunkowo mocno i równo, później nadchodziło zmęczenie a górka jak stroma tak nadal się wije, nagle wypłaszczenie, Dawid już sporo z przodu, rodzi się pomysł stanąć odpocząć. Ale trzeba postawić sobie jakiś cel i go zrealizować, dotrwać do końca bez odpoczynku no to Krzysiek do roboty. Widzę coraz częstsze spojrzenia Dawida, czy daje radę ale jakoś się kręci. Na ""szczycie"" uśmiechnięty Dawid "Nad Brzeskiem leje, Jedziem dalej" Na pół przytomny jechałem za jego cieniem już dalej. Z górki i po równym koło 40 , tak że Corsa nie dawała rady :d Przejazd honorowy koło koncertu i kierunek DOM :D
/4121522
/4121522
- DST 44.72km
- Teren 5.00km
- Czas 02:00
- VAVG 22.36km/h
- Kalorie 2263kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 lipca 2013
Między Deszczem a burzą
Szybka akcja z oczekiwaniem na koniec deszczu
/4121522
/4121522
- DST 21.22km
- Czas 01:05
- VAVG 19.59km/h
- Kalorie 1037kcal
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze