Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2015
Dystans całkowity: | 723.19 km (w terenie 177.00 km; 24.47%) |
Czas w ruchu: | 35:02 |
Średnia prędkość: | 20.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.00 km/h |
Suma podjazdów: | 10788 m |
Suma kalorii: | 43757 kcal |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 51.66 km i 2h 30m |
Więcej statystyk |
Środa, 8 lipca 2015
Deszczowy objazd Quarter z Pawłem
Szybki przejazd trasą Maratonu Skrzyszowskiego z Pawłem pokazując mu nieznane mu jeszcze fragmenty. Ogólnie trochę nas zmoczyło, rowery konkretnie się ubłociły a więc przed maratonem konieczna była myjka i nie tylko.
http://app.endomondo.com/workouts/557430418/412152...
http://app.endomondo.com/workouts/557430418/412152...
- DST 24.80km
- Teren 10.00km
- Czas 01:47
- VAVG 13.91km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1952kcal
- Podjazdy 382m
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 lipca 2015
Nocny wypad na Brzankę
W poniedziałek w południe pojawił się pomysł by Wtorek MTB odbył się w nocy, zamiast gotować się w 30-paro stopniowym upale. Tak więc szybka informacja na Forum oraz Facebooku i czekamy na godzinę startu czyli 2 w nocy :D Tak więc ładowanie oświetlenia, przygotowanie wstępnie trasy i jedziemy na miejsce startu, jeszcze wcześniej wstąpiłem do Mirka do garażu aby nie zaspał :D
Zajeżdżamy pod serwis a tam już czeka dwie osoby, później przyjeżdżają kolejni, Staszek śpi jeszcze w krzakach ale będzie na Marcince czekał, Krzysiek z kolegami pod obwodnicą szykuje się liczny peleton. Na starcie ostatecznie pojawiło się 12 osób całkiem niespodziewana liczba jak na nocne kręcenie na rowerze. Które zostało zorganizowane z dnia na noc :D
Nie obyło się bez niespodzianek, dwa kapcie nie były nam straszne gdyż mieliśmy na miejscu zawodowego serwisanta który migiem uporał się z usterkami. Na Brzance obowiązkowa sesja fotograficzna i podzieliliśmy się na dwie grupy, jedna pojechała łatwiejszym terenem przez Pleśną do Tarnowa. A reszta na Ostry Kamień i śladami Maratonu Skrzyszowskiego w kierunku na Tarnów.
Na miejscu w Zawadzie byliśmy trochę po 8 rano, trasa udana kilometry nabite, teren liźnięty a więc w trakcie upałów możemy siedzieć w domu i oglądać Telewizje :D
http://app.endomondo.com/workouts/556385140/412152...
- DST 64.26km
- Teren 30.00km
- Czas 04:27
- VAVG 14.44km/h
- VMAX 63.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 4866kcal
- Podjazdy 1375m
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lipca 2015
Otwarte Mistrzostwa Mielca w jeździe indywidualnej na czas
Otwarte Mistrzostwa Mielca w jeździe indywidualnej na czas
Zapisy do tej próby zakończyło się już na początku Lipca, Mielec kojarzył mi się raczej z płaskimi terenami z niewielkimi wzniesieniami i tak prawie było. Trasa prawie 28 kilometrowa na jazdę indywidualna na czas to można przyznać prawdziwy sprawdzian własnych umiejętności gdyż liczyć można tylko na siebie. Zawody odbywają się przy otwartym ruchu z osobami funkcyjnymi które ułatwiają przejazdy przez skrzyżowania.
Na miejscu zjawili się głównie miejscowi kolarze z drobnymi wyjątkami. Było zawodnicy z Krakowa, Dębicy oraz Tarnowa, zapowiadał swój udział zawodnik z Wrocławia ale nie wiem czy ostatecznie się zjawił. Gdyby nie 1 km przez las mógłbym uznać że nawierzchnia na całej trasie była idealna, ten feralny odcinek co prawda miał oznaczone sprayem dziury jednak na szosę to nie była odpowiednia droga, gdyż tam powinna cała droga być tym sprayem zamazana.
Początek był dla mnie bardzo optymistyczny, rozkręciłem i spokojnie licznik pokazywał powyżej 40 km/h, później wpadłem w te dziury i prędkość spadła prawie do 30km/h gdy po kolejnej zmianie nawierzchni rozkręciłem się i wyprzedziłem już drugiego kolarza zaczął się pagórek który przy tej temperaturze mnie zniszczył, może nie do końca ten pierwszy co następujący po nim kolejny. Ogromna parówa na zewnątrz bliska 36*C w cieniu nie sprzyjała oddychaniu mimo to trzeba było jechać. Po połowie dystansu zostałem wyprzedzony przez 2 rywali którzy tego dnia zajęli miejsca na podium.
Przed metą udało się jeszcze wyprzedzić dwóch zawodników którzy mocno opadli z sił w końcówce dystansu. Wynik ze względu na warunki może i przyzwoity, na wcześniejsze założenia również, jednak pozostaje niedosyt o mogło być lepiej. Po wysiłku posiłek regeneracyjny i łapanie oddechu. Za rok organizatorzy zapowiedzieli również czasówkę oraz wyścig ze startu wspólnego.
Miejsce Open 16 / 50 osób
Czas : 0:45:46
Śr. prędkość : 36,44 km/h
Przejazd na Endomondo wraz z rozgrzewką i rozjazdem.
http://app.endomondo.com/workouts/555365269/412152...
Zapisy do tej próby zakończyło się już na początku Lipca, Mielec kojarzył mi się raczej z płaskimi terenami z niewielkimi wzniesieniami i tak prawie było. Trasa prawie 28 kilometrowa na jazdę indywidualna na czas to można przyznać prawdziwy sprawdzian własnych umiejętności gdyż liczyć można tylko na siebie. Zawody odbywają się przy otwartym ruchu z osobami funkcyjnymi które ułatwiają przejazdy przez skrzyżowania.
Na miejscu zjawili się głównie miejscowi kolarze z drobnymi wyjątkami. Było zawodnicy z Krakowa, Dębicy oraz Tarnowa, zapowiadał swój udział zawodnik z Wrocławia ale nie wiem czy ostatecznie się zjawił. Gdyby nie 1 km przez las mógłbym uznać że nawierzchnia na całej trasie była idealna, ten feralny odcinek co prawda miał oznaczone sprayem dziury jednak na szosę to nie była odpowiednia droga, gdyż tam powinna cała droga być tym sprayem zamazana.
Początek był dla mnie bardzo optymistyczny, rozkręciłem i spokojnie licznik pokazywał powyżej 40 km/h, później wpadłem w te dziury i prędkość spadła prawie do 30km/h gdy po kolejnej zmianie nawierzchni rozkręciłem się i wyprzedziłem już drugiego kolarza zaczął się pagórek który przy tej temperaturze mnie zniszczył, może nie do końca ten pierwszy co następujący po nim kolejny. Ogromna parówa na zewnątrz bliska 36*C w cieniu nie sprzyjała oddychaniu mimo to trzeba było jechać. Po połowie dystansu zostałem wyprzedzony przez 2 rywali którzy tego dnia zajęli miejsca na podium.
Przed metą udało się jeszcze wyprzedzić dwóch zawodników którzy mocno opadli z sił w końcówce dystansu. Wynik ze względu na warunki może i przyzwoity, na wcześniejsze założenia również, jednak pozostaje niedosyt o mogło być lepiej. Po wysiłku posiłek regeneracyjny i łapanie oddechu. Za rok organizatorzy zapowiedzieli również czasówkę oraz wyścig ze startu wspólnego.
Miejsce Open 16 / 50 osób
Czas : 0:45:46
Śr. prędkość : 36,44 km/h
Przejazd na Endomondo wraz z rozgrzewką i rozjazdem.
http://app.endomondo.com/workouts/555365269/412152...
- DST 39.31km
- Czas 01:14
- VAVG 31.87km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 37.0°C
- Kalorie 2285kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt HARD ROCX ROADRIDE 50
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 lipca 2015
Wieczorny objazd trasy
Po dzisiejszym egzaminie szybko na autobus do domu, tam przesiadka w miejski i przed 16 melduje się w domu. Szybki obiad zmiana odzienia i jadę do Skrzyszowa tam czeka już Monika i Olek. W sumie nikogo więcej się nie spodziewaliśmy więc ruszamy w trasę. Na podjeździe z Kruka na Zawadę spotykamy Darka który się do nas przyłącza. Świeżo skoszona łąka w Łękawicy jest już wiele łatwiejsza do przejechania niż pomiędzy tymi wysokimi trawami co nas wcześniej mordowały. W terenie ewidentnie już mocno przeschło, niektóre fragmenty co we wtorek sprawiały problem dziś były spokojnie do przejechania. W Bistuszowej Darek zawraca a my jedziemy dalej kontrolując czas, abyśmy zdążyli przed zmrokiem do domu bo tylko ja miałem oświetlenie. Na Brzance krótki postój i ruszamy dalej. Teraz już ta szybsza część trasy, a więc szybki zjazd do Ryglic, łagodniejsza wspinaczka na Zalasową, zjazd podjazd i już jesteśmy w piekiełku. Sił coraz mniej ale meta coraz bliżej więc jedziemy dalej. W Trzemesnej gdy dojechaliśmy do asfaltu kierując się na Skrzyszów wyprzedziła nas Kasia z Tomkiem. Po chwili dogoniliśmy ich na zjeździe i wspólnie przemierzaliśmy czerwony szlak na Kruk. Tam pokierowałem grupę na nowy fragment, zjazd pokonałem z oświetleniem ponieważ w tym wąwozie bywa ciemno więc byłem na to przygotowany. Chwila na rozmowę i już delikatnie kierujemy się do Tarnowa na ulicę okrężną przy Oplu tam się rozstajemy z Moniką i jedziemy pod sąd na Konarskiego. Jeszcze tylko podjazd na Marcinkę i będę w domu :D
http://app.endomondo.com/workouts/553891038/412152...
http://app.endomondo.com/workouts/553891038/412152...
- DST 74.03km
- Teren 45.00km
- Czas 04:34
- VAVG 16.21km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 4988kcal
- Podjazdy 1734m
- Sprzęt Specialized Hardrock
- Aktywność Jazda na rowerze